Rozdział 18
Dedyk dla
mojej kochanej Karolinki, która długo na to czekała.
Kicia, to dl
ciebie ♥♥♥♥
Rozdział +18 czytasz na
własną odpowiedzialność
Przejęłam kontrolę
Włączyłam
PLAY. Ekran pojaśniał i zobaczyłam jak wchodzimy do pokoju śmiejąc się i
podpierając na sobie. Wiedziałam, że zaraz to zobaczę. Widziałam jak Niall,
mnie pocałował. Dotknęłam opuszkami palców swoich ust. Nadal to czułam i
pamiętałam uczucie jakie we mnie ten pocałunek wzbudził. Nie mogę uwierzyć, ze
naprawdę to się wydarzyło, ale tak było oglądałam to. Powróciłam spojrzeniem do
ekranu komputera i skupiłam się na „moim prywatnym filmiku”.
Nasze
pocałunki zaczęły się robić coraz bardziej zachłanne. Niall schodził
pocałunkami na moją szyję, już same oglądanie tego sprawiło, że me serce zabiło
szybciej, a moje ciało oblała fala gorąca.
- Nawet nie
wiesz jak długo na to czekałem.- usłyszałam słowa Nialla i nagle oblała mnie
fala wspomnień.
Wspomnienie
- Nawet nie
wiesz jak długo na to czekałem.- powiedział Niall, jakby był zupełnie trzeźwy.
- Oj kotku,
zaraz spełnię twoje najskrytsze sny.- wypowiedziałam, czując jak nabieram
pewności siebie.
Usłyszałam
jego chichot i zaraz potem do moich uszu doszedł dźwięk rwanego materiału, moja
sukienka wylądowała na ziemi. Stałam przed Niallem w samych skąpych,
koronkowych, czerwonych stringach, gdyż do sukienki nie zakładałam biustonosza.
Nie czułam się skrępowana, wręcz odwrotnie. Czułam się świetnie widząc jak
taksuje moje ciało wzrokiem pełnym pożądania. Gdy jego wzrok zatrzymał się na
moich piersiach, podeszłam do niego pewnie i wbiłam się w jego malinowe usta.
Odwzajemnił pocałunek natychmiast. Jego ręce wylądowały na moich pośladkach i
zaczęły je na zmianę ściskać, dałam mu trochę je popieścić bo czułam jego
erekcję przez spodnie. Zaskoczyłam go, gdy go od siebie odepchnęłam.
- Masz
stanowczo za dużo na sobie.- skwitowałam i zaczęłam zdejmować z niego koszulkę.
Uśmiechnął
się i szepnął mi do ucha „ touché”. Przejechałam swoimi zimnymi paluszkami po
jego umięśnione klatce piersiowej. Czułam jak drżał pod moim dotykiem.
Pragnęłam go, nie myślałam wtedy o niczym. O tym, że to może boleć, że będzie
to mój pierwszy raz, że chciałam go spędzić wyjątkowo i na trzeźwo. Wtedy
myślałam tylko o jego wybrzuszeniu w spodniach, moich mokrych majtkach i jego
boskim ciele. Myślałam tylko o tym, że chciałabym się z nim pieprzyć. Schyliłam
się i sprawnie rozpięłam jego spodnie po czym pomogłam mu z nich wyjść.
- Spokojnie,
maleńka.- podniósł mnie powrotem na równe nogi- Mamy dużo czasu.
Podniósł
mnie za tyłek, a ja oplotłam go nogami w pasie. Niall jęknął bo przez
przypadek, a może nie, stykałam się swoją kobiecością z jego już pokaźną
erekcją.
Rzucił mnie
na łóżko. Leżałam pod nim, a on klęczał między moimi nogami, zakreślając po
moim ciele ścieżkę swoim zwinnym językiem. Było mi tak cudownie, a spomiędzy
moich ust co jakiś czas wydobywały się jęknięcia.
- Zachowaj
tę jęknięcia i zbieraj siły bo zaraz będziesz wykrzykiwać moje imię.-
napomknął i chciał kontynuując swoją „podróż”.
Jednak zmieniłam jego plany, przekręcając nas, że to ja byłam na górze, schylając
się nad jego uchem.
- Albo ty
będziesz wykrzykiwał moje.
Wyprostowałam
się chcąc sprawdzić jego reakcję. Jego oczy błyszczały, a klatka piersiowa
unosiła się nierównomiernie.
- Oj
niegrzeczna dziewczynka.
- Lubisz
takie.
Przejechałam
ręką wzdłuż jego klatki piersiowej zatrzymując się przy gumce od bokserek. Jego
oddech przyśpieszył, o ile to jeszcze możliwe. Przejechałam w dół i zaczęłam
delikatnie ugniatać jego przyjaciela przez cienki materiał bokserek.
- Kotku,
przestań się ze mną drażnić.
- Zmuś mnie.
–odpowiedziałam odważnie i sprawnie zsunęłam
z niego bokserki, uwalniając jego pokaźną erekcję. Swoją drogą, sprzęt miał
niesamowity, wprawdzie nie miałam porównania, ale grube 30 cm się chyba
liczy i to nawet bardzo. Sporo facetów mogłoby pozazdrościć blondynowi. Nabrałam ochoty by mu possać, więc zaczęłam jeździć językiem po
koniuszku penisa, resztę ugniatając swoimi rączkami w górę i w dół. Obserwowałam
reakcję Nialla, który wręcz wychodził z siebie.
- Skończ
to!- rozkazał.
Dopiero się
rozkręcam skarbie. Wzięłam go do buzi w miarę możliwości i nadal jeździłam po nim
językiem, boleśnie wolno. Widok jak się wije od moim dotykiem był bardzo
podniecający. W końcu chyba się zdenerwował bo w jednej sekundzie oderwał mnie
od swojego penisa i przykrył swoim ciałem.
- Nie
potrzebne mi gry wstępne, a mnie się zdaję, że jesteś bardzo niedobrą
dziewczynką, której należy się kara, więc powiem ci co się zaraz stanie, okey? Zaraz
zdejmę twoją kompletnie przemoczoną bieliznę i wepchnę w twoje pulsujące
ścianki swojego pikantnego, grubego twardego kutasa. Będę cię pieprzył, aż
zaczniesz płakać z bólu jaki mój ogromny penis zada twojej cholernie ciasnej
cipce. Sprawię, że odlecisz i obiecuję ci, że nigdy nie zapomnisz uczucia
mojego ogromnego fiuta poruszającego się w twojej cipce bez przerwy. A potem
właduję w twoją przyjaciółkę tyle ciepłej spermy ile zdołam, aż całe prześcieradło będzie mokre od naszych soków.- jego słowa bardzo
mnie podnieciły i uniosłam biodra błagając o to wszystko.
Chyba nie
chciał tracić czasu bo szybko, wręcz drapieżnie ściągnął moją ostatnią część
garderoby i nie zastanawiając się długo, bez zbędnych ceregieli wepchnął w moją
ciasną szparę swojego ogromnego kutasa, przebijając moją błonę dziewiczą. Chciałam
krzyknąć, ale jego wargi zatkały moje
usta. Nowe odczucia rozlały się po moim ciele. Dzięki alkoholowi nie odczuwałam
tego tak boleśnie, co nie oznaczało, że było delikatnie i bezboleśnie. Nawet
nie dał mi się przystosować do swojego rozmiaru i nowego odczucia wypełnienia. Tylko od razu zaczął mnie posuwać szybko i
dogłębnie. Wysuwał się i wpychał swojego olbrzyma w moje bezbronne ciało z
większą siłą i wypełniając mnie głębiej dokładnie dotykając mojego punkt G. Ból
mieszał się z ekstazą i jakaś nieznana mi fala zbliżała się nieuchronnie.
- Oj tak
mała, i jak ci jest? Lubisz uczycie mojego ogromnego fiuta wypełniającego twoją
ciasną cipkę? Lubisz to? Po-wiec, że to Lu-bisz!- nakazywał pomiędzy kolejnymi
agresywnymi pchnięciami. Czułam jego członka poruszającego się w moim wnętrzu i
na samą myśl tych brutalnych pchnięć krzyknęłam imię Nialla.
- Głośniej! -Zażądał
wbijając się we mnie najmocniej jak to możliwe i wystrzeliwując we mnie potok
spermy.
-
Niall!!!!!!!!!!- szczytowałam zaraz po nim.Wbijając mu paznokcie głęboko w
skórę pleców. Na pewno zostawiłam po sobie krwawe ślady.
To było cudowne, zupełnie wyłączyłam myślenie.
O mnie, o nim, o chłopcach śpiących zraz za ścianą. To było nieważne. Ważna była tylko przyjemność której zaznałam.
- Oj Sophie,
jesteś cudowna, a to żebyś mnie zapamiętała jeszcze lepiej, bo sądzę, że to była przyjemność, a nie kara.- po czym zaczął wpychać coś we mnie. Krzyknęłam z bólu bo to coś było ogromne, większe od jego penisa.
Koniec wspomnienia
Otworzyła przerażona
oczy szybko oddychając i wyczuwając spływające krople potu po moim ciele. On
nazwał mnie Sophie. Poczułam niesamowitą, zaślepiającą wściekłość d siebie. Cokolwiek we mnie włożył, to coś we mnie jest, a ja nie chce by to coś we mnie było.
Brzydziłam się sobą. i tym co zrobiłam. Rozsunęłam nogi i wzbierałam się w sobie by to z siebie
wyciągnąć. Czułam obrzydzenie do tego wszystkiego i choćby delikatnym
dotyk sprawiał mi dużo bólu.
Nagle drzwi
otworzyły się.
-
Przyniosłem ci śniadanko i pro…- Louis zatrzymał się w pół zdania taksując mnie
wzrokiem. A ja nadal siedziałam z rozłożonymi nogami próbując wyciągnąć to
cholerstwo z siebie. Moje oczy i oczy Louisa się skrzyżowały i …
Oj Sophie, Sophie, ale
namotałaś. To mój pierwszy +18 więc proszę o wyrozumiałość. Do następnego ~ Als
♥♥♥♥
10 komentarzy = next
Als wyczekałam sie ale było warto. Jesteś odważna. To miała byc nieslodzianka i jest! Kreatywność level hard! ;) Louis!? Taka sytuacja.... nexxxxt!!! ;) -K
OdpowiedzUsuńZajebisty! Serio świetny ci wyszedł! Ale przerywać w takim momencie?! No ty serca nie masz! ;) jestem ciekawa jak potoczą się sprawy dalej ^^ no i czy Niall coś w ogóle pamięta? Czekam na next!!!
OdpowiedzUsuńAle namotalas ale pozytywnie.. mam nadzieje ze sie wszystko wyjasni pomiedzy nimi xx
OdpowiedzUsuńSuper czekam na nastepny mam nadzieje ze bedzie w tym tygodniu
OdpowiedzUsuńTeraz oceny poprawiam a co u ciebie ?��
Oj u mnie to samo. Już mam tego dosyć. Oceny, próby i tak w kółko... blog to moje jedyne źródło odprężenia. Tylko ja i moje pomysły, które mogę zrealizować.
Usuńwow , wow , wow !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńchce dalej :D
Czekam xx
OdpowiedzUsuńchce wiedzieć co bedzie dalej :D
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta 😄 kocham to opowiadanie 📖 jestes moim bogiem 👼🙏
OdpowiedzUsuńSzybkkooo nexta xd
OdpowiedzUsuńSpoko jest xd
OdpowiedzUsuń